Został mi do wykorzystania jeden słoiczek (właściwie to porządny słoik) babcinego musu z jabłek. Ciężko mi było sięgać po niego, ale babcia obiecała zrobić nowe zapasy na mój przyjazd (to już niedługo) więc wyrzuty były mniejsze ;) Ponieważ był to ostatni słoik nie było mowy o eksperymentowaniu ;) Wykorzystałam sprawdzony i ulubiony przepis na ciasto, które można łączyć z wszelkimi musami, owocami czy serem.. i jak zawsze wyszło pyszne ;)
Składniki:
Składniki:
- 3 szklanki mąki
- 1 torebka proszku do pieczenia
- 25 dag cukru
- 1 torebka cukru waniliowego
- 2 jajka
- 15 dag masła lub margaryny
Przygotowanie:
- Mąkę przesiać do miski, wsypać 25dag cukru, proszek do pieczenia i cukier waniliowy.
- Wbić 2 jajka, dodać tłuszcz. Ze składników wyrobić kruszonkę.
- Do wysmarowanej i posypanej mąką tortownicy (o średnicy 26cm) przełożyć 2/3 kruszonki.
- Lekko docisnąć do spodu formy, rozłożyć mus jabłkowy, przykryć resztą kruszonki.
- Piec 45-50min w tem 200stopni. Kroić na porcje gdy całkiem ostygnie.
mus z jabłek? och, zawsze robię!
OdpowiedzUsuńpotem, kiedy nastaje okres mrozu i słoty, a ja mam ochotę na szarotkę pachnącą wakacyjnymi wspomnieniami, otwieram jeden z takich weków i zaciągam się słodką wonią tych winnych owoców. taka odskocznia z szarej, pochmurnej rzeczywistości w ciepłe, wakacyjne i słoneczne chwile.
piękny jabłecznik. domowy, kruchutki, świeży i aromatyczny.klasyka? ale za to jaka!
A do tego jakie ładne:) Pierwsze zdjęcie bomba!Podoba mi się bardzo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie pierwszy raz zaglądając do Twojego świata:)
przechrzciłabym tej jabłecznik na szarlotkę i byłoby super :)
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecie Ci wyszlo na tym sianku :) A ciasto wyglada pysznie. I nie ma to jak domowy mus jablkowy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jabłeczniki ! Twój wygląda bardzo pysznie :)
OdpowiedzUsuńAleż mam ochotę na kawałek takiego domowego ciasta...
OdpowiedzUsuń;) smacznego! Ja dziś drożdżówkę ze śliwkami czyniłam... :)
OdpowiedzUsuńMiłej soboty :)
zdjęcia cudownie sielskie i takie jesienne :) super!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta
OdpowiedzUsuńJabłecznik cudowny! Też lada dzień muszę powrócić do ciast z jabłkami:) Ale zdjęcia to dopiero cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
też mam mus do wykorzystania, przepis zachowuję
OdpowiedzUsuńKarmel-itko - ja również uwielbiam otwierać takie weki zimą i przypominać sobie w jakim klimacie były robione i przez kogo :)
OdpowiedzUsuńEwalajno - dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję, że będą one częstsze ;)
Myniolinko - a ja właściwie nie wiem czym się różni jabłecznik od szarlotki? nigdy nie zwracałam na to uwagi, ważne było by było jabłka :)
Majko - to prawda, nie ma jak domowe zapasy :)
Grażyno - dziękuję :)
Zaytoon - parę chwil i gotowe :)
Mała Mi - dziękuję i Tobie również :)
Paulo - dziękuję :)
Justyno - jak większość z nas łasuchów :)
Anno- Mario - dziękuję :) czekam na Twoje przepisy z niecierpliwością :)
Kaś - powodzenia i smacznego :)
Lubię babcine musy. Szczególnie jabłkowe! :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne zdjęcia.. jakie pyszne ciasto!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjecia!!!!!!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zostają Moimi fotkami tygodnia!:)
Ps: Jaki masz aparat?
Buziaczki
u mnie szarlotka króluje od 3 dni, nawet bardz podobna - tylko przepis inny. Muszę tylko go opublikować, a jest caly zapaprany ciastem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za odwiedziny i komentarze :)
OdpowiedzUsuńOlciaky - aż się zarumieniłam ;) to mój pierwszy aparat więc jeszcze go poznaję - Nikon d60
pozdrowionka dla Was :)
Nie masz za co dziękować, na prawdę pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńTeż mam Nikonka;)