Wrócilam z wakacji :) tych długo wyczekiwanych i chyba najbardziej zasłużonych.
Wróciłam, a jednak tam jeszcze jestem. W wolnych chwilach przechadzam się uliczkami, podziwiam górskie widoki i słyszę szum oceanu...
Wróciłam, a jednak tam jeszcze jestem. W wolnych chwilach przechadzam się uliczkami, podziwiam górskie widoki i słyszę szum oceanu...
Nie ma co ukrywać.. spodobało nam się tam bardzo; do tego stopnia, że planujemy tam wyjechać na dluższy czas :) Może to taka niewinna naiwność (przecież to dopiero pierwsza wycieczka za granicę), jednak taki cel rozjaśnia nam, już tak bardzo szare, dni.
Co przywieźć z tak pięknego miejsca? czy kupic jakieś pamiątki? przecież każdy zawsze zabiera coś ze sobą, coś co przypomni mu wakacje, przygodę. Nie bardzo wiedziałam co mam zrobić z tym tematem. Dla rodziny kupiliśmy małe rzeczy wyrabiane w tym kraju, a dla siebie?
Postawiliśmy na specjały wyspy :)
Miód pitny z rumem, likier bananowy, banany, migdały, sosy mojo, miód palmowy.. żałowalam, że nie mam dodatkowej torby.
Jaka jest kuchnia wysp kanaryjskich? Postaram się opisać troszkę w następnym poście, a na razie zapraszam w podróż po Gran Canarii
to musiały być pyszne wakacje :)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na relację i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMy też po powrocie z jednej z Wysp Kanaryjskich myśleliśmy o przeprowadzce, ale póki co pozostaje to w sferze marzeń.
OdpowiedzUsuńLikier bananowy jest pyszny :-) ja przywiozłam jeszcze oliwe z oliwek :-)
OdpowiedzUsuńPaula- tak, były wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńKucharnia - już niedługo ;) ciągle mi brakuje czasu
Ana - być może u nas skończy się na marzeniach, ale już plan mamy więc kto wie? ;)do odważnych.. :)
owca - to prawda,jest pyszny, ale crema de ron miel powalił nas na łopatki :)
Pozdrawiam Was cieplutko :)
co za zbiory!
OdpowiedzUsuńowocne wakacje, baardzo owocne ;]
uwielbiam takie pamiątki z wakacji!
OdpowiedzUsuńa potem zimą przygotować coś na ich bazie i przenieść się znowu w te ciepłe regiony... :)
O to ja chętnie poczytam następne posty. Korci mnie by tam polecieć.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia !
Uwielbiam likier bananowy, koleżanka mi wąłśnie znów przywiozła... z Gran Canarii ;) Juanita dobra na wszystko!
OdpowiedzUsuńW kwestii powrotu... macie dobre połączenia z innymi wyspami, nie ograniczaj się do GC! Wyspy KAnaryjskie są tak niesamowicie cudownie różne... tyle na nich do odkrycia! Od zielonej północy Teneryfy i wulkanu Teide po surowe i zachwycające krajobrazy Lanzarote....ah! Uwielbiam Kanary :-)
Ależ ci zazdroszcze tych smaków! Chciałabym kiedyś pojechać na Gran Canarię... Uwielbiam podrozowac, a tam mnie jeszcze nie bylo.
OdpowiedzUsuńKarmel-itka - baaaaaardzo :)
OdpowiedzUsuńEVE - to prawda, dzięki takim pamiątkom robi się przyjemniej w te szare dni :)
Ivon - pięknie tam więc gorąco polecam tą wyspę :) i zapraszam do dalszego czytania :)
Ajka - oczywiście, że nie będziemy się ograniczać :) ale to miejsce nas tak zauroczyło..
Kuchareczko - koniecznie się tam wybierz :) Ja dopiero odkrywam przyjemność z podróżowania i przyznam, że stało się to moją nową pasją :)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
o takich wakacjach marze od dawna, pamiątki w takiej postaci są najcenniejsze
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa, czy na Wyspach Kanaryjskich będzie inna kuchnia niż np. w Walencji, gdzie byłam rok temu. Na https://wyspy-kanaryjskie.pl/ sporo czytałam o Teneryfie, gdzie się wybieramy za miesiąc. Słyszałam, że owoce morza i ryby mają tam pyszne.
OdpowiedzUsuń