Z zachwytem i małą nutką zazdrości przeglądam blogi, na których króluje już nastrój zbliżających się świąt. Wszystkie te przygotowania, wcześniejsze robienie pierniczków sprawiają, że chętnie pobiegłabym do kuchni i również zaczęła coś tworzyć. Jednak moje przymiarki do Bożego Narodzenia ograniczają się do rozmów z mamą na skajpie i wspólnego planowania świątecznego menu. Nasz lot zaplanowany jest na „gorący” okres :) Nie ominie mnie stanie w kolejkach, słuchanie kolęd w sklepach ani robienie moich specjałów: sernika z rosa i nadziewanych pieczarek :) ale do tego czasu podpatruje blogi, nadrabiam zaległości z listy i tak na dziś mam dla Was pyszne bułeczki z serkiem, które podpatrzyłam TU. Jednak zamieniłam pewne produkty i ten przepis zaliczam do tych, które będą często gościć u nas w jadalni :)
Składniki:
- 500g mąki (autorka użyła pszennej typ 650, a ja chlebowej :))
- 10g świeżych drożdży
- opakowanie serka Almette z ziołami
- 200ml wody
- 5 łyżek mleka
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka dobrej
- po 1 łyżeczce: sezamu, siemienia lnianego i słonecznika łuskanego
Przygotowanie:
- Serek dokładnie wymieszać w misce z wodą, drożdżami i mlekiem.
- Dodać mąkę, sól i cukier. Starannie połączyć, dodać oliwę i zagnieść gładkie ciasto o dość luźnej konsystencji.
- Przykryć miskę folią i zostawić do wyrośnięcia na godzinę.
- Odrywać po kawałku ciasta i obtaczając w mące (ciasto może kleić się do rąk) formować kule o średnicy ok. 6 cm.
- Z podanych składników mi wyszło 10 szt. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować oliwą lub żółtkiem jajka, posypać ziarnami.
- Piec w piekarniku rozgrzanym do 225 stopni ok. 20-25 minut, w zależności od tego jaki stopień zrumienienia chcemy osiągnąć. Po tym czasie piekarnik wyłączyć i otworzyć po 5 minutach.
- Bułeczki studzić na kratce.
buleczki wygladaja smakowicie:) az chcialoby sie siegnac i zjesc ze smakiem:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, a ja pierwszy raz je widzę! A z moim ulubionym serkiem ;)
OdpowiedzUsuńja takie bułeczki najbardziej lubię zjadać na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńo, jakie ciekawe ;]
OdpowiedzUsuńpodoba mi się dodatek Almette.
interesujący przepis, bardzo interesujący ;]
Pyszne śniadaniowe bułeczki.Dodatek serka jest bardzo interesujący.
OdpowiedzUsuńA nastrój świąteczny jest w nas, niekoniecznie musi być namacalny.
Pozdrawiam!
Mmmm uwielbiam takie bułeczki na śniadanie!
OdpowiedzUsuńBardzo u Ciebie apetycznie i bynajmniej od dłuższego czasu nie wygląda to na debiut;)
bardzo smacznie wyglądają...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpo prostu uwielbiam wszelkie bułki z serem. muszą być wyśmienite
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że sernik z rosą zagości na blogu :)
pozdrawiam
Oliwko, buleczki wygladaja swietnie :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Swiat Ci zycze. Niech uplyna w milej i rodzinnej atmosferze.