To własnie z niej pochodzi dzisiejszy przepis na konfiturę z agrestu. Troszkę zmodyfikowany ze względu na gigantyczną ilość cukru, ale jest przepyszny!!
Agrest to niesamowicie smaczny owoc, jednak zapomniany w ostatnich latach dlatego polecam go kupić, zebrać w ogródku, zasadzić na przyszłe lata... Ma dużo dobrych witamin, ale o tym postaram się napisać niedługo osobny post :)
Dziś zapraszam Was do zrobienia konfitury.
Składniki na 3 słoiki:
1 kg agrestu (niedojrzałego)
1/4 szklanki cukru białego
1/4 szklanki cukru brązowego
5 łyżek syropu z agawy
1 szklanka wody
Przygotowanie:
Agrest oczyścić, umyć, osączyć. Cukier z syropem z agawy i z wodą zagotować mieszając, odstawić z ognia, wrzucić agrest i pozostawić na kilka godzin (agrest mieszałam kilka razy ponieważ było go więcej niż wody). Agrest w syropie, lekko ogrzewając, doprowadzić prawie do zagotowania i pozostawić do następnego dnia w chłodnym pomieszczeniu. Na drugi dzień konfiturę powoli ogrzewać, doprowadzając prawie do zagotowania i przetrzymywać na ogniu przez kilka godzin, aż owoce staną się szkliste. W czasie gotowania nie mieszać konfitury łyżką, ale potrząsać rondlem. Powstającą na powierzchni pianę należy usuwać. Przy gotowaniu konfitury z agrestu ważne jest powolne ogrzewanie, a nie mocne gotowanie, gdyż agrest bardzo łatwo się rozgotowuje. Konfiturę zlewać do słoików.
Ja dla pewności "wypiekam" słoiki w piekarniku w 120 stopniach przez 20 min.
Gotową konfiturę przechowujemy w suchym, chłodnym pomieszczeniu.
Smacznego :)
Nie ma to jak domowe przetwory! Świetna kompozycja owoców :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Domowe są najlepsze!
UsuńDziękuję :)